Po ogłoszeniu daty premiery nowego albumu zespół prezentują singiel „Devil’s Advocate”!
Teledysk przedstawia postać Chipa Chrome’a, nową personę Jessego Ruthorda, idącego przez drogę na pustkowiu.
Lider zespołu, mówi o nowym singlu: – Ta piosenka jest o powrocie do normalności, o byciu prostym facetem. Lubię ciuchy od projektantów, diamenty i ogólnie dobre życie, ale najważniejsze to czerpać radość z prostych rzeczy.
Jeśli uciekniesz z własnego świata, istnieje duża szansa, że wracając do niego, będziesz inną osobą. Zamiast przemieszczać się do dalekiej, egzotycznej kryjówki, Jesse Rutherford wydobył z siebie postać pokrytego srebrną farbą i noszącego diamentowe zęby Chip Chrome’a.
Pozostają jednak pytania: Czy ta grupa to nadal The Neighbourhood? Czy Chip i Jesse Rutheford to ta sama osoba? I co będzie następne?
– Chciałem wyrazić siebie w innej formie, niż przez muzykę. Sam zacząłem się zastanawiać, o co mi tak naprawdę chodzi. Czasem trudno mi powiedzieć wszystko za pomocą moich piosenek, mimo tego że to część mojej pracy. Postać Chipa pomogła mi się uzewnętrznić. Jest najlepszym liderem dla mojego zespołu i moich przyjaciół. The Mono-Tones to głosy, które od zawsze były w mojej głowie. Czasami mnie prześladują i nie mogę przez nie spać, ale im ufam. Tak samo ufam moim kolegom – chcę, żeby oni i nasi fani byli szczęśliwi, a żeby do tego doprowadzić, odciąłem się od wszystkiego i odnalazłem moje wewnętrzne ja. Najzabawniejsze jest to, że bycie takim zamyślonym, wymaga ode mnie wielkiego wysiłku i nie chcę być odbierany jako ponury. Z tego powodu to może być weselsza wersja The Neighbourhood – mówi Jesse.
Chip Chrome zawsze krył się gdzieś za kulisami kariery zespołu The Neighbourhood. Jego członkowie (Jesse, Zach [gitara], Jeremy [gitara], Mikey [gitara basowa], oraz Brandon [perkusja]) od 2011 wprowadzali nowe pomysły i udoskonalenia. Na przestrzeni lat The Neigbourhood, po wydaniu albumu „I Love You” i pięciokrotnie platynowego singla „Sweater Weather”, współpracowali z wieloma artystami, w tym z YG, czy Denzelem Currym, oraz występowali na najbardziej popularnych festiwalach i w programach telewizyjnych. Ich album zatytułowany „The Neighbourhood” został opisany przez magazyn Atwood Magazine jako „42 minuty pełne oświecenia, jednocześnie mówiące o brutalnych życiowych prawdach”.
Chip Chrome and The Mono-Tones pojawili się pierwszy raz w teledysku do „Middle of Somewhere” i szybko stali się szansą na ewolucję zespołu w kierunku nowych brzmień oraz dla poszukiwań nowych inspiracji artystycznych.
– Singiel „Sweater Weather” okazał się ogromny sukcesem, ale od tego czasu ciągle myślałem „Jak możemy to powtórzyć?” – przyznaje Jesse - Nie chciałem robić niczego w tym samym stylu, chciałem stworzyć coś zupełnie nowego. Mieliśmy zrobić teledysk do „Middle of Somewhere”. Przyszedłem wtedy na plan cały w srebrnej farbie! Ku mojemu zdziwieniu, zespołowi spodobało się, jak głupkowato i interesująco wyglądam. Chip to dla mnie sposób na powiedzenie: Będę sobą, nie możecie mnie powstrzymać!
W 2020 roku Jessie w pełni przemienił się w Chipa. Jak mówi: Chip wydostał się z internetu, wziął gitarę. Grał na niej aż palce zaczęły mu krwawić i nauczył się, jak tworzyć utwory w nowy sposób.
– Myślę, że pokazujemy, że nigdy nie wiadomo, czego się można po nas spodziewać, bo w każdej chwili i tak możemy wyskoczyć z czymś nowym. Koniec końców jest to projekt artystyczny. To powinna być dobra zabawa. Czuje, że jesteśmy z chłopakami tak blisko jak nigdy. To wspaniale, że możemy razem celebrować życie dzięki muzyce. Jeśli nasze głosy wciąż się liczą, to zrobimy z nich dobrych użytek. „Chip Chrome & The Mono-Tones” pozwoliło mi odnaleźć samego siebie. Im dłużej słucham naszych nowych utworów, tym bardziej jestem pewien, że ta płyta to będzie The Neighbourhood w całej okazałości! – mówi Jesse.
Album „Chip Chrome & The Mono-Tones” ukaże się już 25 września.