Artysta zaprezentował utwór „when the hospital was my home”.
W ostatni piątek Powfu zaprezentował swój nowy utwór o nazwie „when the hospital was my home”. Obrazowo napisany kawałek jest inspirowany dramatem z 2019 roku o nazwie „Trzy kroki od siebie”. Artysta poinformował także słuchaczy, że niedługo pojawi się jego nowa EPka o nazwie „some boring love stories pt. 5”. Już 20 listopada będziemy mogli posłuchać mini albumu składającego się z 8 utworów, który będzie kontynuacją serii tworzonej od ponad 2 lat.
„Ten film zainspirował mnie do stworzenia utworu z perspektywy osoby, która żyje w szpitalu. Kiedy puściłem ją mojemu tacie zaczął płakać na słowa: „nie chcę Cię puścić kiedy mnie przytulasz, jedyną rzeczą gorszą od śmierci jest tracenie tych, których kochamy”. Wtedy wiedziałem, że ten numer to naprawdę coś.” – mówi Powfu.
Singiel „when the hospital was my home” parę miesięcy po największym hicie młodego artysty, czyli „death bed (coffee for your head)” (featuring beabadoobee). To utwór, który wspiął się w tym roku na 1. miejsce globalnej listy najczęściej odtwarzanych utworów w Spotify. Do tej piosenki od premiery powstało ponad 8 milionów filmików na TikToku. Utwór zajął również 1. miejsce na liście Top200 Shazama w Polsce i można go było usłyszeć we wszystkich największych stacjach radiowych w Polsce. Na świecie utwór ma już ponad 2 miliardy odtworzeń!
21-letni Kanadyjczyk zaczął nagrywać swoją muzykę już w liceum, w piwnicy swoich rodziców. Pierwsze kawałki trafiały na SoundClouda. Do tworzenia wtedy wystarczał mu mikrofon i laptop. Po odkryciu własnego brzmienia i stylu jego muzyka stawała się gwałtownie coraz bardziej popularna. Powfu współpracował z takimi artystami jak Rxseboy, Guardin, czy Snow. Do jego inspiracji należą stare punk-rockowego zespoły jak również raperzy, tacy jak G-Eazy, czy Madeintyo.