„LazyBaby” to komentarz 25-letniej piosenkarki na temat zdrowego nastawienia do życia i radzenia sobie z rozstaniami.
Dziś niesamowita artystka Dove Cameron zaprezentowała swój disco-popowy singiel „LazyBaby”. Za produkcje utworu odpowiada Jonas Jasberg. Piosenka mówi o miłości do samego siebie i radzeniu sobie z przeciwnościami losu. Ciepła i energiczna melodia została wydana w towarzystwie olśniewającego klipu. Jasper Soloff, który odpowiadał za reżyserię, przedstawił artystkę w błyszczącej i brokatowej scenerii.
„LazyBaby to nie jest piosenka bezpośrednio o rozstaniu. To utwór, który śpiewam w ciężkie dni, kiedy nie mam nawet sił by wstać z łóżka i zrobić prania. On wprowadza mnie na lepsze tory, sprawia że zaczynam się śmiać. Chce być dobrze zrozumiana: nie ma w tej piosence nienawiści. Każdy wers tego utworu przyjmujcie z przymrużeniem oka i dozą humoru. Ten singiel jest o tym, że ciągle kogoś kocham, ale podejmuje decyzję, żeby postawić swoje dobro na pierwszym planie. O tym, że trzeba przetrzeć swoje łzy, wysprzątać swoje mieszkanie z rzeczy swojego byłego i dać sobie całą miłość, którą wcześniej ich darzyliśmy.” – mówi o utworze Dove Cameron.
„LazyBaby” to następca wydanego w ubiegłe wakacje „We Belong”. Kawałek był najlepszym debiutem w dotychczasowej karierze artystki. Został napisany przez Dove Cameron we współpracy z Jesse Shatkin (Sia, Jennifer Lopez), Noonie Bao (Camila Cabello, Katy Perry) i Casey Smith (Jonas Brothers, One Republic). Od premiery została odtworzony ponad 52 miliony razy i została użyty w trailerze filmu „After We Collided”. Artystka kontynuuje swoją muzyczną drogę przy pomocy zaraźliwych popowych melodii. We wszystkich mediach społecznościowych śledzi ją ponad 46 milionów fanów. Dove będzie też gwiazdą nowo ogłoszonego serialu „Atomówki”.