Megagwiazda reggaetonu, Nicky Jam, prezentuje swoją najnowszą piosenkę „Ojos Rojos”. W piosence Nicky zwraca się do dziewczyny, która jest w toksycznym i doprowadzającym ją do łez związku.
Nowy projekt został wyprodukowany przez The Panda Bear Show i Willy’ego Rodrígueza. Natomiast teledysk został wyreżyserowany przez Willy’ego Rodrígueza i nakręcony w Madrycie w zeszłym roku. Produkcja wygląda jak dzieło sztuki – w przypominającej muzeum rezydencji widzimy Nicky Jama śpiewającego do kobiety, którą kocha, próbując przekonać ją do opuszczenia jej przemocowego partnera. Fani zobaczyć mogą także różne sceny artystyczne, takie jak Nicky Jam w płomieniach czy krwawiąca rzeźba.
„Ojos Rojos” miał swoją premierę na antenie MTV Live, MTVU, MTV Latin America oraz na billboardzie ViacomCBS Times Square w Nowym Jorku.
Nowy singiel pojawia się po wydaniu jego klipu „Celosa”, który ukazał się w październiku zeszłego roku i zdobył ponad milion wyświetleń na YouTube. W sierpniu Nicky Jam wydał także teledysk „Magnum” z Jhay Cortezem (ponad 8 milionów wyświetleń), a jeszcze wcześniej, w lipcu, „Miami” (9 milionów wyświetleń).
W zeszłym roku Nicky Jam wydał swój album „Infinity”, który zawierał wiele hitów, w tym piosenkę „Fan De Tus Fotos” wraz z Romeo Santosem. Piosenka została wyprodukowana przez Sky Rompiendo i była jego drugą współpracą z Santosem, z którym nakręcił teledysk. W klipie (ponad 68 milionów wyświetleń na YouTube!) duet marzy o swojej szefowej, która ich zdaniem wysyła im mieszane sygnały. „Za koncepcją teledysku stał reżyser, fajnie było to nagrać”, powiedział w wywiadzie artysta. „Nigdy nie widziałem tej strony Romeo, a ludzie nie są przyzwyczajeni do widoku mnie ubranego w garnitur”.
W tym miesiącu Nicky Jam rozpocznie 13-miastową trasę „Infinity”. Chociaż nie ma oczekiwań co do swoich występów, artysta zapewnia, że jego fani będą się dobrze bawić: „Nigdy nie lubię ustalać oczekiwań związanych z trasą koncertową, ponieważ chcę się po prostu dobrze bawić, robić to, co kocham i sprawiać, żeby ludzie cieszyli się razem ze mną. To dla nich występuję. Myślę, że fani poczują się dobrze i będą mogli powspominać wiele piosenek z moich poprzednich albumów, które kochają, ale także doświadczą nowej wersji mnie i muzyki, która będzie do niej pasować”, zdradził w wywiadzie dla magazynu „Ocean Drive”.