Po przekroczeniu 2 miliardów streamów Dennis Lloyd powraca z nowym singlem „Berlin”.
Singiel to początek kolejnej podróży izraelskiego muzyka. Po tym, jak w ciągu dwóch nocy sprzedał ponad 16 tys. biletów na występy w Menora Mivtachim Arena w Tel Awiwie, wraz ze swoją dziewczyną i trzema psami przeprowadził się do Portugalii, gdzie rozpoczął nowe życie na niewielkiej farmie. Bliższa relacja z naturą pozytywnie wpłynęła na twórczość Dennisa. „Berlin” jest tego pierwszym dowodem.
„Berlin” to spory krok naprzód. Uzależniające teksty Dennisa są nasycone wibrującą nową energią. Muzycznie utwór jest połączeniem elementów house’u i alt-popowych syntezatorów. Teksty Dennisa często mówią o pragnieniu wyrwania się ze swojej strefy komfortu i wyruszenia w podróż dookoła świata — doświadczenia czegoś, co zostało wszystkim odebrane podczas licznych lockdownów. Teraz, po rozpoczęciu własnej podróży, Dennis wydaje „Berlin”.
„Jestem bardzo podekscytowany, że po długiej przerwie mogę podzielić się nową muzyką”, mówi Dennis. „Mam nadzieję, że ta piosenka pomoże wam stworzyć piękne wspomnienia z ludźmi, których kochacie. To pierwszy utwór, który napisałem, odkąd przeprowadziłem się do Portugalii. Po dwóch latach marzeń o podróżach w końcu udało mi się to zrobić, a odkrywanie nowych krajobrazów, kultur i języków było bardzo inspirujące”.
„Berlin” został w całości napisany i wyprodukowany przez Dennisa. Następnie zmasterował go nominowany do nagrody Grammy Luca Pretolesi, który ma na koncie współprace z takimi nazwiskami, jak J Balvin, Major Lazer i Diplo.
Nie licząc współpracy z Robinem Schulzem w „Young Right Now”, „Berlin” jest pierwszą nową muzyką Dennisa od czasu wydania jego debiutanckiego albumu „Some Days” w 2021 roku. Utwór dokumentuje jego bogate doświadczenia.
Wychowany w Tel Awiwie Dennis od dzieciństwa tworzył muzykę. Kształcił się w szkole artystycznej. Wczesną dorosłość spędził w izraelskiej marynarce wojennej. Jego hit „Nevermind” był jedną z 40 piosenek, które napisał podczas pobytu w Tajlandii, a skromne okoliczności dały początek jego ogromnemu sukcesowi: miliardom streamów, licznym międzynarodowym platynom i audycjom, a także dużym setom festiwalowym, takim jak Coachella i Governor’s Ball. Jego światowe trasy koncertowe również odniosły spory sukces.
Dennis cofnął się od początkowego sukcesu, aby na nowo odkryć, kim był zarówno jako artysta, jak i jako osoba, i odpowiedział na te pytania albumem „Some Days”. Singiel „The Way” ukazywał także różnorodne lokalizacje, w których przebywał. Pracę nad nim rozpoczął wraz ze swoim producentem Kygo podczas sesji w Las Vegas, ale ukończył go dopiero odkrywając sekrety dżungli Ameryki Łacińskiej.