Isabel LaRosa przykuwa coraz to większą uwagę publiczności. Jej wyraziste i nastrojowe electro-pop piosenki zdobyły już dziesiątki milionów streamów i rzeszę lojalnych fanów. Wschodząca gwiazda zaprezentowała właśnie nowy singiel „i’m yours”.
Zaledwie 18-letnia Isabel udowodniła już, że jest wieloaspektową artystką, która emanuje zarówno talentem, jak i autentycznością. Niedawno podpisała umowę ze Slumbo Labs/RCA Records i wydała debiutancką EP-kę „i’m watching you”. Oczywiście, my też bacznie ją obserwujemy i uważnie jej słuchamy.
LaRosa wypuszcza teraz kolejny singiel „i’m yours”. Jak mówi, „został zainspirowany zauroczeniem osobą, z którą się nie spotykasz, chociaż bardzo tego pragniesz”.
„Ta piosenka zawiera w sobie przypływ emocji, który towarzyszy ci, kiedy zbliżasz się do tej osoby – fizycznie i emocjonalnie. Kiedy pisaliśmy ją z moim bratem Thomasem, chcieliśmy dać fanom poczucie szybkiej przejażdżki z opuszczonymi szybami, kiedy w końcu pozbywasz się zahamowań i wpuszczasz drugą osobę do środka”.
Dzięki stale rosnącemu zainteresowaniu wokół „i’m yours”, ostatni singiel Isabel „HEARTBEAT” osiągnął największą ilość streamów w jej wytwórni. Odkąd po raz pierwszy zapowiedziała singiel na TikToku, suma jej streamów wzrosła o ponad 350%. Pięciosekundowy fragment „i’m yours” został wykorzystany w ponad 160 tys. filmików na TikToku i osiągnął łącznie 27 milionów wyświetleń na wszystkich platformach społecznościowych. Dźwięk wykorzystali przełomowi artyści i influencerzy, tacy jak Nessa Barrett, Huddy, Emma Norton czy Kayla Nicole.
Do tej pory LaRosa pojawiła się na najważniejszych playlistach Spotify – Pop Sauce, Pop Rising i Fresh Dance Pop.
Poza napisaniem wszystkich trzech singli z jej debiutanckiej i uznanej EP-ki, LaRosa współtworzyła teledyski do każdego utworu, które ostatecznie przerodziły się w krótkometrażowy film. Jej wizualizacje inspirowane są thrillerami, horrorami, filmami science fiction oraz programami telewizyjnymi i stanowią barwne tło dla jej ręcznie stworzonego dźwiękowego uniwersum.
Urodzona w Annapolis LaRosa zdaje się mieć muzykę w swoim DNA. Jej ojciec, muzyk jazzowy, regularnie zabierał ją do klubów, w których grał na saksofonie. Jej brat grał wówczas na gitarze, a mała Isabel ochoczo śpiewała razem z nimi. Jeszcze w podstawówce zaczęła pisać piosenki, tworząc z bratem kreatywny duet. W przerwach od liceum, do którego uczęszcza online, dziś wspólnie piszą i produkują większość jej muzyki.