„Praca z Tones & I przy «House For Kings» była niesamowitym doświadczeniem. Początkowa górna linia i wokal miały dziwaczny, zabawny styl, który idealnie nadawał się do stworzenia świeżego, skocznego dance-popowego utworu, w sam raz do radia oraz klubów. Podczas przerwy na Bali znaleźliśmy się w odprężającej atmosferze w pięknym kurorcie W. Mieści się tam studio, w którym nagraliśmy ostatnie fragmenty i gdzie ożywiliśmy ten utwór. Nasza twórcza energia swobodnie płynęła w studiu, dlatego zdołaliśmy ukończyć tę piosenkę w niecały dzień. Tym, co uczyniło tę współpracę jeszcze bardziej wyjątkową, była możliwość szybkiego przekazywania pomysłów w obie strony i uwzględnienia wkładu Tones w produkcję. Nie tylko zaoszczędziliśmy sporo czasu unikając długich wymian maili, ale i odkryłem, jak niesamowitą, przyjazną i profesjonalną osobą jest Tones. Podsumowując, nasz wspólny czas na Bali zaowocował optymistyczną i zaraźliwą piosenką, z której oboje jesteśmy niezwykle dumni”.
Sam komentuje
„Napisałam ten utwór na moim pierwszym obozie kompozytorskim w Vegas w zeszłym roku. To było świetne i zupełnie inne doświadczenie. Późniejsza współpraca z Samem i wspólne dokończenie piosenki na Bali sprawiły, że jest jest jeszcze bardziej wyjątkowa”.
Tones and I dodaje