fot. Mateusz Kostrzewa
Pomimo ogromnego doświadczenia koncertowego sam Dawid był pod wielkim wrażeniem – zagraliśmy setki koncertów, ale to, co wydarzyło się w sobotę, to było piękne, nowe doświadczenie. Nie wiem, ile zrobiłem kroków tego wieczoru, ale na bank bardzo dużo i cieszę się, że w przyszłym roku znowu będę mógł ich tyle zrobić. Energia tego wielkiego tłumu i dziesiątki tysięcy ludzi śpiewających razem – to coś, co powoduje ogromne emocje. Kiedy kończyliśmy występ już myślałem o tym, że to wspaniałe, że będziemy mogli to powtórzyć – gdyby nie to, mógłbym być trochę smutny, że to już koniec.
mówi Dawid Podsiadło
fot. Michał Murawski