Po dłuższej przerwie wydawniczej Bedoes 2115 wraca z solowym numerem, który od pierwszego wersetu stawia sprawy jasno: „kiedyś powiedziałem, że jak będzie trzeba to zrobię co trzeba - i trzeba teraz”. To manifest, podsumowanie siedmiu lat intensywnej obecności na scenie i jednocześnie mocne wejście w kolejny etap jego kariery.
Powrót artysty podkreśla symboliczny gest - ogolenie głowy. To nie zabieg wizerunkowy, a świadome odwołanie do korzeni, do Młodego Borka z ery Kwiatu Polskiej Młodzieży. Właśnie tam wraca, żeby ruszyć dalej. Zmianę dopełnia nowy tatuaż na tyle głowy: „ZEMSTA to być lepszym człowiekiem niż ten, który wyrządził krzywdę”. Hasło, które staje się osią całego utworu: surowe, prawdziwe, emocjonalne i bardzo osobiste.
W nowym singlu Bedoes 2115 konfrontuje wszystkie głosy, które przez lata próbowały go zaszufladkować - od hejtu w komentarzach, przez przypadkowe zaczepki, po słowa wsparcia. Pojawiają się tu realne cytaty, zdania zasłyszane z mediów, od osób z branży i przeciwników. Artysta zbiera to wszystko w jednym miejscu, przedstawia swoją perspektywę i pokazuje, że żadna opinia nie była w stanie zatrzymać jego drogi. To nie zemsta. To rozliczenie. Oczyszczenie. I decyzja, żeby wrócić silniejszym niż wcześniej.
Muzycznie i wizualnie projekt naturalnie łączy się z czasami Kwiatu Polskiej Młodzieży - celowo, świadomie, z pełnym zrozumieniem tamtego okresu. W teledysku odbijają się motywy i emocje sprzed lat, ale nie jest to nostalgia. To kontynuacja. Dorosły Borek patrzący na tamte wybory z szacunkiem, ale i z dystansem, którego wtedy jeszcze nie miał.
Utwór odsłania także najbardziej prywatne wątki z życia artysty - rodzinę, straty, relacje w 2115, odejście z SBM’u, drogę przez dorastanie w świetle reflektorów i ciężar bycia głosem pokolenia. Bedoes 2115 mówi o tym bez filtra, wprost, tak jak zawsze. To jedna z jego najbardziej szczerych i emocjonalnie gęstych wypowiedzi muzycznych od lat.
W całej tej historii czuć energię nowego startu. To Bedoes 2115, który pamięta, kim był. Wie, kim jest. I wie, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.
„Jest robota do zrobienia. Nie ma co się opier*****ć.”
Nowy singiel to zapowiedź większej zmiany - początku kolejnej ery Bedoesa 2115. Dla fanów to powrót długo wyczekiwany, dla sceny: moment, który może zdefiniować nadchodzące miesiące lub nawet lata w polskim rapie.
Borys wrócił. Prawdziwy, do bólu szczery i gotowy na następny rozdział.
