Żyto wraca z nowym albumem, który od tytułu po oprawę wizualną jest jednocześnie ironią, komentarzem i manifestem artystycznej niezależności.
Tytuł nawiązuje do warszawskiego powiedzonka „nowy towar, dobry, nie spina”, funkcjonującego pół żartem w środowiskach ulicznych. Artysta przenosi je na grunt muzyki, jednocześnie puszczając oko do częstych zapowiedzi „przełomowych” i „zupełnie innych” płyt w świecie rapu.
– Wszyscy mówią, że mają coś nowego i dobrego, co nie spina. A prawda jest taka, że zwykle wychodzi to samo. Tytuł to ironia, ale i komentarz – wyjaśnia Żyto.
Po dwóch albumach nagranych z Noonem, Żyto postanowił wziąć pełną odpowiedzialność za każdy element nowego projektu. Samodzielnie stworzył całość, pełniąc rolę własnego dyrektora artystycznego - od muzyki, przez koncept, aż po limitowane edycje, dodatki i pomysły merchowe.
Na płycie znalazło się 12 utworów, w tym m.in. „Pare złoty” oraz tytułowy „Nowy dobry co nie spina”. Brzmieniowo album wraca do surowości charakterystycznej dla wcześniejszych dokonań artysty - osobistej, przewrotnej i niejednoznacznej.
Premierze albumu towarzyszyć będzie wernisaż w galerii Brain Damage, gdzie zaprezentowane zostaną obrazy stworzone przez Żyta specjalnie na potrzeby płyty. Każdy utwór otrzymał własne płótno, kontynuując dialog między malarstwem a muzyką, z którego Żyto znany jest od lat.

