Ray Dalton wdarł się do naszych domów przez radioodbiorniki. Został na dłużej, a teraz rozkręci imprezę.
Od chóru do gwiazdy pop
Ray Dalton urodził się 10 Maja 1991 roku w Seattle w USA. Zaczynał swoją karierę jako piosenkarz gospel i R&B. Zaczął śpiewać w wieku 6 lat i dołączył do Seattle Children’s Choir. Zawsze był fanem Fleetwood Mac, później pokochał także Amy Whinehouse, Missy Elliott i Kanye Westa. Swój pierwszy solowy utwór o nazwie „So Emotional” wydał w 2012 roku.
Szał na „In My Bones”
To było wejście smoka. Ray wszedł na nasz rynek muzyczny jak do siebie. Wszystkie stacje radiowe grały ten kawałek na wysokich rotacjach, co pozwoliło mu zająć drugie miejsce na liście największych radiowych hitów w Polsce (z minimalną stratą do 1 miejsca). Do tego miliony odtworzeń w serwisach streamingowych i przede wszystkich rzesze fanów, którzy oglądali spotkania z artystą i mini koncerty transmitowane w mediach społecznościowych i radiu. Polska i Niemcy były jednymi z pierwszych rynków, które pokochały Amerykanina. Za nami szał pojawił się także we Francji, Austrii, Szwajcarii, Finlandii, Belgii, Portugalii i Danii.
Sport, zabawa i seriale
Jednymi z ulubionych zajęć amerykańskiego piosenkarza jest granie w tenisa (kiedyś pracował jako instruktor) oraz robienie drinków dla swoich przyjaciół. Dowody można znaleźć na jego Instagramie. Po jednym ze swoich wywiadów, przy podziękowaniach wywiązała się rozmowa o serialach, a Ray polecał między innymi amerykańską wersje Shameless.
Przez życie z uśmiechem na twarzy
Ray Dalton jest oczywiście najbardziej znany ze swojej muzyki, w której potrafi nawet najtrudniejsze sprawy opowiedzieć z uśmiechem na twarzy. Widać to także podczas wywiadów. Nie ważne czy rozmawiał z Gabi Drzewiecką dla Dzień Dobry TVN, z Natalią Sisik na Instagramie, czy z Mateuszem Jędrasiem dla 4FUN.TV. Uśmiech i pozytywne nastawienie do życia nigdy go nie opuszczają. Jest niesamowicie ciepłym i empatycznym człowiekiem.
Kooperacje z raperami, także z Polski
Większość ludzi może kojarzyć Raya ze współpracy z Macklemorem i Ryanem Lewis w piosence „Can’t Hold Us”, która zdobyła platynowe wyróżnienie w Stanach Zjednoczonych i 1 miejsce na liście przebojów Billboard. Po sukcesie utworu „In My Bones” Malik Montana stworzył remix utworu, dogrywając do niego swoją zwrotkę.
Nadchodzi nowe
Już w najbliższy piątek Ray zaprezentuje fanom nowy singiel o nazwie „Don´t Make Me Miss You”. Artysta mówi zapowiada, że będzie to utwór o tym jak często łączymy miłość i cierpienie: „Każdy z nas był w tej sytuacji, prawda? Miłość nas oślepia, stajemy się uzależnieni od niezdrowej relacji z osobą, w której się zakochaliśmy. Ta piosenka to list miłosny do osoby, której nigdy nie masz dość, ale wiesz, że to się nie uda. Ta świadomość wgryza się w twoje kości. Dla mnie to hymn prawdziwej historii miłosnej, bo bardzo często znajduje się w takiej pozycji.”