Noah Cyrus i PJ Harding zaskoczyli słuchaczy kolaboracją, nad którą pracowali już od jakiegoś czasu.
Singiel zatytułowany „Dear August” miał swoją premierę 12 lutego. Powstał do niego także piękny teledysk, którego reżyserią zajął się Matt Earl.
Nominowana do nagrody Grammy Noah Cyrus i australijski autor tekstów i producent PJ Harding (Chromeo, Ruel, Jessica Mauboy, Guy Sebastian) postanowili stworzyć wspólny utwór chwilę po wydaniu ostatniej EPki Noah „The End of Everything”. Na krążku znalazł się między innymi największy hit artystki „July”.
„Zeszłego lata „July” przyjął się naprawdę dobrze, ale były to czasy pełne niepewności. Jestem raczej spokojny, a mimo to wtedy bałem się bycia w Los Angeles, kiedy pandemia zaczęła się wymykać spod kontroli. Dużo rozmawiałem z moją rodziną o powrocie do Australii i w końcu to zrobiłem. „Dear August” to list miłosny skierowany do przyszłości, z nadzieją na lepsze jutro. Jeszcze go nie widać, ale my wciąż na nie czekamy. To kawałek nagrany prosto z serca, w domowych warunkach. W Australii folk jest mocno zakorzeniony, co da się odczuć po tym utworze. Jest w nim także sporo Nashville, a Noah to dusza tego singla”. - PJ Harding.
„Pisanie „Dear August” po „July” było dla nas bardzo intensywne przeżycie. Ja wtedy przechodziłam przez wiele problemów - zmagałam się między innymi z depresją. Byliśmy w środku tej mrocznej chmury niepewności, w której łatwo popaść w złe nawyki. Lipiec i sierpień 2020 były dla mnie najcięższe z całej kwarantanny. Straciłam babcię i szukałam jakiejkolwiek nadziei. Ta piosenka przypomina mi, że na końcu tunelu jest światło. Droga nie będzie łatwa ale uda Ci się tam dotrzeć. Gdyby nie PJ ten kawałek by nie powstał. On zajął się w całości warstwą muzyczną. To najbardziej utalentowany człowiek, z którym miałam okazję pracować. Osobiście podziwiam go jako autora tekstów, piosenkarza, muzyka i artystę. Wcześniej podczas pisania utworów, czułam się zagubiona. Fajnie było wrócić do korzeni i nagrać coś w stylu tego, co puszczał mi mój tata. Czuje, że udało mi się przekazać moje prawdziwe ja w tym utworze. Mogłam być po prostu Noah z Nashville” - Noah Cyrus.
Przeznaczenie to coś co z pewnością połączyło PJ Harding’a i Noah Cyrus. Ich drogi po raz pierwszy przecięły się na Bali w 2018 roku podczas obozu autorskiego. Mimo, że tych dwoje nigdy nie pracowało w parze, PJ dodał gitarę do singla Noah „Good Cry” i chciał z nią dalej współpracować, co udało się rok później. W 2019 roku duet zaczął tworzyć EPkę „The End of Everything”, na którym ukazały się takie kawałki jak „I Got So High That I Saw Jesus”, „July”, czy „Young & Sad”. Po powrocie do Los Angeles dwójka tworzyła razem bez konkretnego planu, czy pomysłu na projekt. Po wybuchu pandemii kontynuowali współpracę przez internet, w skutek czego powstała ich EPka „PEOPLE DON’T CHANGE”.