Po sukcesie „White Lies” z VIZE i osiągnięciu złotych i platynowych płyt w na kilku europejskich rynkach, Tokio Hotel wydaje kolejny singiel - „Bad Love”. To piosenka o właściwych uczuciach w złym momencie i intensywnych emocjach, jakie może przynieść niespełniona miłość.
„Byliśmy w studiu w Berlinie i mieliśmy tylko ten gitarowy riff i kilka melodii, ale nie mieliśmy żadnych prawdziwych tekstów ani koncepcji”, mówi Bill Kaulitz. „Byłem wtedy nękany i prześladowany przez kogoś, kto miał na moim punkcie szaloną obsesję, ten rodzaj miłości, która sprawiła, że ta osoba całkiem straciła rozum. Zawsze było we mnie poczucie winy, że robię to ludziom, chociaż nic nie mogę na to poradzić i to nie moja wina. Czytałem na głos te szalone wiadomości, które dostawałem i tak powstała ta piosenka!”.
W tekście piosenki Bill Kaulitz nie tylko przyjmuje perspektywę stalkera. „Bad Love” zajmuje się ambiwalencją uczuć i chaosem, który może z niej wynikać – bo każdy na pewno go zna w taki czy inny sposób. „Wróciłem na początek / Nie mam szczęścia / Bo wszystko, co mam, to kolejna zła miłość / Rozpadam się / To mnie trzyma / Bo wszystko, co mam, to kolejna zła miłość”, śpiewa Bill Kaulitz nie tylko wcielając się w obsesyjnego fana, ale i poddając refleksji własne życie miłosne.
„Kiedy całe twoje życie krąży wokół kogoś i pożera cię od środka, podczas gdy ta osoba prawdopodobnie nawet nie wie o twoim istnieniu… Ten prześladowca nie poddałby się bez względu na to, ile osób powiedziałoby, że to szaleństwo. Po prostu wpada w tę samą miłość, a ja nieumyślnie karmię ją każdą piosenką, każdym słowem, które wypowiadam, nawet go nie znając. Pomyślałem, że mogę się z tym w pewien sposób utożsamić, ponieważ mam tendencję do wpadania w ten sam schemat i złych uczuć, które myli się z miłością i tym, jak ścigamy tę osobę, której nie możemy mieć, wciąż wybierając tych samych złych ludzi przez naszą obsesję na punkcie bólu”.
„Bad Love” to kolejna współprodukcja VIZE. To trzecia współpraca między Tokio Hotel a zespołem producenckim z Berlina po złotych singlach „White Lies”, a później „Behind Blue Eyes”. Brzmienie celowo przypomina stare piosenki Tokio Hotel: brudna, surowa produkcja i przesterowane wokale spotykają się z charakterystycznymi gitarowymi riffami. Fanów zainteresować może szczególna niespodzianka: „Właściwie jest w niej stary sampel Tokio Hotel. Zobaczmy, czy fani dadzą radę go znaleźć”, ujawnia Tom Kaulitz i dodaje: „Przywróciliśmy także prawdziwe bębny, co będzie świetną zabawą podczas naszej kolejnej trasy po Europie”.
Zespół Tokio Hotel zmuszony był przełożyć trasę Beyond the World Tour z powodu pandemii na kwiecień 2022 roku. Muzycy zagrają 16 koncertów w całej Europie. 14 maja odwiedzą Polskę podczas koncertu w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach.