Wielokrotnie nagradzany Luke Hemmings wciąż eksploruje swoje muzyczne pasje. Artysta zapowiedział właśnie solową EP-kę „boy”, której premiera zaplanowana jest na 26 kwietnia. Podzielił się także zupełnie nowym melancholijnym singlem „Shakes”.
Premierze piosenki towarzyszy teledysk w reżyserii George’a Gallardo (Mike Posner, Maneskin, Tai Verdes), który nakręcono w stolicy Kolumbii, Bogocie. Nadchodząca EP-ka została wyprodukowana przez długoletniego współpracownika Luke’a, Sammy’ego Witte’a (Maggie Rogers, Harry Styles, Freya Ridings).
To pierwsza solowa muzyka frontmana 5 Seconds of Summer od czasu wydania jego docenionego przez krytyków debiutanckiego projektu „When Facing the Things We Turn Away From” (2021). Luke zaczął pracować nad EP-ką zainspirowany takimi zespołami, jak LCD Soundsystem i Cocteau Twins. Szukał czegoś konkretnego, co najłatwiej określić jako „ból”. „Trudno to ubrać w słowa”, wyjaśnia Luke. „Po prostu wiem, że to odczuwam, jest w tym ból. Wydaje mi się, że to uczucie, do którego często wracam”.
Luke jest już biegły w wychwytywaniu uczuć i przekształcaniu ich w muzykę. Jako główny wokalista 5 Seconds of Summer sprzedał miliony płyt, koncertował na całym świecie, zgromadził miliardy streamów i stał się jednym z najpopularniejszych australijskich artystów. Jego wyjątkowe zdolności tekściarskie pomogą mu ugruntować pozycję na rynku jako solowy artysta.
Utwór «Shakes» został napisany w ponury wieczór w Nowym Jorku, pomiędzy długimi okresami bycia w trasie. Pisanie w melancholii, poczuciu samotności i wyczerpaniu emocjonalnym było więc czymś naturalnym. W tekście zawarta jest tęsknota za miłością i samoakceptacją. Mam nadzieję, że ta pełna uczuć piosenka pozwoli każdemu, kto jej słucha, dostrzec się w niej i dołączyć do niej własną historię.
27-letni Luke Hemmings, główny wokalista 5 Seconds of Summer, jest współautorem kilku największych hitów zespołu, w tym „Youngblood”, „Teeth”, „Want You Back” i „Lie To Me”. Luke zadebiutował jako solista w 2021 roku z „When Facing The Things You Turn Away From”, a wydawnictwo spotkało się ze sporym uznaniem krytyków. „Clash” chwalił go za „pewność siebie” – „jest tak, jakby ktoś przeciął mu struny, a on po raz pierwszy porusza się swobodnie jako muzyk”. „Efekt jest w równym stopniu hipnotyzujący, jak i wciągający”, dodawał natomiast „Rolling Stone”.
Najnowszy projekt „boy” to wynik ciągłej introspekcji. Mocno wyczuwalne wpływy LCD Soundsystem, My Bloody Valentine, The Verve i Cocteau Twins pomogły mu stworzyć niesamowite dzieło. „boy” nie tylko podkreśla osobistą ewolucję Luke’a, ale i jego kunszt jako autora tekstów.