Janek Szynal, który po raz pierwszy dał się poznać szerszej publiczności w programie „Mam Talent” docierając aż do finału, powraca ze swoim drugim singlem „Rakieta”.
Młody, niezwykle wrażliwy i utalentowany artysta, tytułową „Rakietę” określa jako ogromną siłę napędową do zmian, która pomoże mu odnaleźć wewnętrzną harmonie i szczęście.
Pomimo młodego wieku, dojrzałość i świadomość jasno wybrzmiewa w nowym singlu, w którym każdy z łatwością będzie w stanie odnaleźć cząstkę siebie.
Janek Szynal: Ciągłe zmiany i potrzeba adaptacji związana z nowymi wyzwaniami, które napotykamy na naszej drodze są nieodłączną częścią naszego życia. Choć czasami są niewygodne, nie możemy przed nimi uciekać, bo to właśnie one, potrafią zbudować nas na nowo. Rakieta jest symbolem energii i gwarancją rozwoju, również wtedy gdy, punktem wyjścia do wyciągnięcia wniosków była bolesna lekcja. To dzięki naszej wewnętrznej sile lepiej poznajemy samych siebie i rzeczywistość, która nas otacza. Rosnąca samoświadomość, pozwala nam żyć w sposób bardziej satysfakcjonujący i w zgodzie z samym sobą.
Nad tekstem i muzyką, Janek współpracował z niezastąpionym duetem czyli Darią Zawiałow i Michałem Kush’em.
Singlowi, towarzyszy również teledysk, przybliżający nam sylwetkę Janka. Sceny śpiewane oraz slow motion ukazują nam gesty i ruchy artysty w rytm i dynamikę utworu. Całość urozmaicona jest animacjami, dzięki którym nie zapomnimy, że pomimo lirycznej dojrzałości, Janek to wciąż młody chłopak, od którego bije świeża i pełna optymizmu energia.
BIO:
Janek Szynal ma 21 lat. Pochodzi z Tuszymy pod Mielcem w woj. podkarpackim. Muzyka w jego życiu obecna jest od dzieciństwa za sprawą ojca, który gra na gitarze. - To dzięki niemu przekonałem się, że to fajna sprawa – przyznaje. Jako mały chłopiec uczęszczał na zajęcia w ognisku muzycznym, gdzie uczył się m.in. gry na keyboardzie, ale wtedy jeszcze nie połknął bakcyla. Kiedy miał dziewięć lat, zaczął śpiewać, chociaż na poważnie wziął się za to jako piętnastolatek. Wtedy też wrócił do grania i zaczął komponować.
Pierwsze doświadczenia muzyczne Janek zbierał jako wokalista zespołu Jelly Beans. Udział w „Mam talent” był dla niego przełomem nie tylko dlatego, że dotarł do samego finału, wyróżniając się m.in. tym, że śpiewał własne piosenki. - Ten program dał mi dużo pewności siebie. Młody i uzdolniony artysta szybko zaczął współpracę z Sony Music, a jej pierwszym efektem był jego debiutancki singiel i teledysk „Chemiczna noc”.
Uważam, że do celu warto iść powoli, za to konsekwentnie. Jeśli coś ma być zrobione dobrze, nie może powstawać w pośpiechu – przekonuje. - Składową sukcesu jest przede wszystkim praca, a dopiero potem talent, szczęście czy jeszcze inne czynniki.