Zawsze mówiono mi, że jestem «too much» – zarówno przez całe moje dzieciństwo, jak i w dorosłym życiu. Odrzucanie mnie, gdy byłam najszczęśliwsza lub najbardziej podekscytowana, sprawiało, że czułam się niepewnie, wyobcowana i dziwna. Dopiero gdy spotkałam się z tym samym uczuciem w swoich związkach, zdałam sobie sprawę, jak bardzo boli mnie to, że nigdy nie czuję się w pełni akceptowana. Myślę, że kulturowo ludzie mają tendencję do bycia zbyt «cool», by dobrze się bawić i pokazywać swoje prawdziwe emocje. Mam już serdecznie dość tej fasady!.